Ostoja wraca z Ząbkowic bez punktów

Ostoja wraca z Ząbkowic bez punktów

W sobotnim spotkaniu przegraliśmy w Ząbkowicach z miejscową Unią 3:1. Honorową bramkę dla Ostoi zdobył Artur Opeldus. To spotkanie miało pokazać w jakim miejscu jesteśmy obecnie, czy stać nas na walkę o awans. Niestety nie podołaliśmy i zasłużenie przegraliśmy to spotkanie. Początek spotkania to badanie z jednej jak i drugiej strony, Unia siadła na nas wysoko my próbowaliśmy się odgryzać kontrami jednak widać było że to gospodarze lepiej operują piłką. W 11 minucie tracimy pierwszą bramkę, prostopadłe podanie z naszej lewej strony, zawodnik gospodarzy wrzuca lekką piłkę wzdłuż 5 metra, nasz bramkarz i obrońca mija się z piłką i niestety w głupi sposób tracimy bramkę. Po objęciu prowadzenia dalej zespół Unii częściej zagrażał naszej bramce. My mieliśmy parę kontr ale niestety nasze strzały albo były niecelne albo dobrze je łapał bramkarz z Ząbkowic. Końcówka pierwszej połowy była zabójcza w wykonaniu Unii. W 41 minucie źle wybijamy piłkę z pola karnego i pomocnik gospodarzy przez nikogo nie kryty ma dużo czasu by ustawić sobie piłkę i precyzyjnym uderzeniem pokonuje Kubę po raz drugi. 3 minuty później Unia prowadzi już 3 bramkami. Była to kopia pierwszej bramki, znowu prostopadłe podanie z naszej lewej strony, znowu nasz bramkarz i obrońca mijają się z piłką i do przerwy mamy 3:0 dla Unii. W drugiej połowie nasz zespół miał już więcej do powiedzenia ale też trzeba zaznaczyć, że gospodarze mając dobry wynik dali nam więcej pola gry. W 62 minucie nadzieje w naszej drużynie dał nasz grający trener Artur Opeldus, który minął kilku rywali w polu karnym i umieścił piłkę w siatce. Mieliśmy kilka groźnych strzałów jeszcze ale za każdym razem dobrze spisywał się bramkarz Unii. Niestety wynik do końca już nie uległ zmianie u Unia Ząbkowice zasłużenie pokonała nasz zespół. Już od kilku spotkań nie możemy wrócić do dobrej dyspozycji z początku sezonu, po raz kolejny niestety zostajemy obnażenie przez lepszy od nas zespół.Mieliśmy walczyć o awans a gramy ostatnio słabo, przez co spadamy na 3 pozycję w tabeli. Zdecydowanie musimy przemyśleć czy chcemy awansować czy nie, ponieważ postawa w ostatnich spotkaniach i treningach jest nie do przyjęcia.

Ostoja rozpoczęła mecz w następującym składzie: Bramkarz: Jakub Surowiec Obrona: Paweł Jędyk, Łukasz Szczygieł, Wojciech Błaszczyk, Tomasz Niedziela Pomoc: Daniel Wieczorek, Mateusz Mzyk, Kacper Stefański, Kamil Opoka Atak: Rafał Majchrowski, Jakub Machura

Zmiany: Artur Opeldus za Pawła Jędyka , Sebastian Gruszka za Wojciecha Błaszczyka, Dominik Opeldus za Daniela Wieczorka

W rezerwie pozostali: Mateusz Syrek, Adam Syrek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości