Pechowa porażka z Czeladzią

Pechowa porażka z Czeladzią

W sobotnim spotkaniu przegraliśmy na własnym stadionie z drużyną CKS Czeladź 2:3. Bramki dla Ostoi zdobyli: Zbigniew Kocot oraz Damian Opoka. Porażka bardzo pechowa, ponieważ do 85 minuty prowadziliśmy jeszcze 2:1 ale niepotrzebnie w końcówce cofnęliśmy się do defensywy co wykorzystali goście. Początek meczu należał do CKS-u czego efektem była ładna bramka z woleja chociaż trzeba przyznać, że nie popisała się przy tym nasza defensywa i zawodnik gości miał dużo czasu żeby złożyć się do strzału. Jednak po bramce nasz zespół wziął się do roboty. Najpierw w polu karnym ściągnięty do parteru został grający trener Artur Opeldus, sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę której pewnym egzekutorem był Zbigniew Kocot.Ostoja szła za ciosem, piękny rajd prawą stroną przeprowadził Patryk Chromy, mijał obrońców Czeladzi jak tyczki i jeden widząc to wszedł groźnym wślizgiem w nogi Patryka. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Fabiana Pizuna pewnie wykończył Damian Opoka i Ostoja prowadziła 2:1. Od tego momentu gracze z Czeladzi zamiast grać w piłkę zaczęli ostro faulować naszych zawodników oraz wdawać się w dyskusje z sędzią głównym m.in dwóch graczy CKS wchodzi ostro wślizgiem w Kamila Opokę po czym dodatkowo jeden z nich kopie leżącego na ziemi Kamila. Nasz zespół nie dał się jednak sprowokować i grał dalej swoje. W samej końcówce mogliśmy podwyższyć prowadzenie ale świetnej okazji nie wykorzystał Zbigniew Kocot, który przestrzelił z bliskiej odległości do pustej bramki. Do przerwy 2:1 dla Ostoi. Po zmianie stron dalej przebieg meczu był wyrównany, dalej było dużo walki. Obie drużyny miały swoje sytuacje. Niestety im bliżej końca tym goście zdobywali przewagę. I niestety w 85 minucie tracimy bramkę, wrzutka w nasze pole karne, tam piłkę wybija krótko jeden z naszych zawodników i zawodnik CKS dobiega do niej i uderzeniem z pierwszej piłki wyrównuje stan meczu. Trzeba jednak przyznać, że przy tej sytuacji sędzia nie zauważył faulu na Zbyszku Kococie, który mógł wybić piłkę dalej ale został przytrzymywany przez jednego z zawodników CKS. Kiedy wszyscy czekali już na koniec meczu goście zadali nam ostateczny cios, ponownie długa wrzutka w nasze pole karne, wybita piłka przed szesnastkę i tam zawodnik z Czeladzi uderzeniem z pierwszej piłki pokonuje naszego bramkarza. Na dodatek przy tym strzale piłka odbiła się delikatnie od naszego obrońcy co przyczyniło się do toru jej lotu. Chwilę po tym sędzia zakończył spotkanie i przegraliśmy je 2:3. Mimo porażki nasza drużyna zasłużyła na pochwałę, ponieważ pokazaliśmy się z dobrej strony i pech chciał że to spotkanie przegraliśmy. W tym tygodniu trenujemy w ŚRODĘ o 18:00 i PIATEK o 17:00 na naszym stadionie.

Ostoja rozpoczęła mecz w następującym składzie:

Bramkarz: Dawid Barteczka

Obrona: Dawid Pietrzyk, Łukasz Czajkowski, Kacper Stefański, Tomasz Mazur

Pomoc: Patryk Chromy, Zbigniew Kocot, Damian Opoka, Fabian Pizun, Kamil Opoka

Atak: Artur Opeldus

Zmiany: Paweł Jędyk za Patryka Chromego

            Dominik Leszczyński za Artura Opeldusa

            Damian Matyszczyk za Fabiana Pizuna

            Rafał Jureczko za Tomasza Mazura

W rezerwie pozostali: Mateusz Syrek, Adam Syrek, Piotr Syrek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości