Goryczy porażki musiał doznać nasz zespół w derbowym starciu z rezerwami Unii Strzemieszyce. KS Mydlice uległ na wyjeździe 1:4, a jedyną bramkę zdobył Oleksandr Klymov z rzutu karnego.
Krótkie boisko, sztuczna nawierzchnia – taka charakterystyka przygotowywała nas na ciasną grę, może nie w stylu meczu z KS Giebło, ale na pewno bardziej agresywną oraz waleczną niż się okazała. Tymczasem nasi rywale z dużą swobodą operowali piłką zwłaszcza w środku pola, co spowodowało szybkie dwie bramki już w początkowych minutach meczu (kolejno 7. i 16. minuta gry) oraz ostateczną porażkę naszych zawodników 1:4. Spotkanie zagraliśmy poniżej oczekiwań i umiejętności, liczymy na szybkie wyciągnięcie wniosków.
Za tydzień przyjdzie nam się zrehabilitować z drużyną KS Wysoka. Wyjątkowo zagramy na tym samym boisku co podczas ubiegłego weekendu - na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Sportowej 1 w Strzemieszycach w niedzielę 8 października o godzinie 12:00.