Ostatnio na mieście .... tfu, na wsi dało się słyszeć głosy, że ten Strażak coś za dużo ostatnio wygrywa, bramek nie traci i na mecze nie ma co przychodzić, bo wiadomo jak się skończy. Oczywiście dbamy o naszą publikę. Przecież, nie ma futbolu bez alko...,yyyy nie to hasło. Piłka nożna dla kibiców, a jakże.
To tak na przyszłość. Nasze mecze były, są i będą nieprzewidywalne. Taka nasza taktyka nie do rozgryzienia. Bo czasem łatwiej samobója trafić, niż na pustą bramkę strzelić.