Ostoja pokonuje Przemszę Okradzionów

Ostoja pokonuje Przemszę Okradzionów

W niedzielnym meczu Ostoja zwyciężyła na własnym stadionie w meczu z drużyną Przemszy Okradzionów 3:2. Bramki dla Ostoi zdobyli: 2 Daniel Wieczorek 1 Kuba Machura. Było to bardo ważne zwycięstwo, z drużyną która w zeszłym sezonie była w czubie tabeli a w tym na pewno aspiruje do awansu do klasy okręgowej. Pierwsza połowa stała na bardzo dobrym poziomie. spotkanie toczyło się w szybkim tempie. Nasz zespół miał optyczną przewagę, ale zespół Przemszy dobrze się bronił i czekał na kontrę. Dogodnych okazji jednak żadna ze stron nie miała. My najlepszą mieliśmy w 38 minucie, kiedy to Jakub Machura został sfaulowany w polu karnym. Niestety wykonujący jedenastkę Mateusz Mzyk uderzył źle i bramkarz Przemszy obronił jego strzał. To się zemściło w 42 minucie. Goście mają rzut wolny około 17 metra od naszej bramki, precyzyjny strzał nad murem i niestety nasz bramkarz był bez szans. Chociaż w mojej opinii tego rzutu wolnego nie powinno być, faul co prawda był ale sędzia puścił akcję która chwilę już trwała jednak strzał gości był niecelny a sędzia wrócił to rzutu wolnego. Do przerwy wynik 1:0 dla Przemszy. W drugiej połowie widać było, że nasza drużyna za wszelką cenę chce wygrać to spotkanie. Szybko przejęliśmy inicjatywę czego efektem były dwie bramki Daniela Wieczorka, który dwa razy dostał idealne prostopadłe podania i celnymi strzałami umieścił piłkę w siatce. Zespół z Okradzionowa odpowiedział 2-3 bardzo groźnymi sytuacjami ale na szczęście Kuba Surowiec był na posterunku. W 66 minucie udaje nam się podwyższyć prowadzenie za sprawą Kuby Machury, który wykończył dobrą zespołową akcję. Chwilę później dwa razy mógł dobić przeciwników Daniel Wieczorek, który niestety tym razem spudłował. Zemściło to się na nas w 70 minucie, ponieważ w zamieszaniu w naszym polu karnym jeden z zawodników gości wepchnął piłkę do siatki. Końcówka spotkania była bardzo nerwowa, niestety goście zaczęli grać bardzo agresywnie i tak w jednej sytuacji nasz bramkarz uprzedza napastnika gości ale niestety ten zamiast cofnąć nogę, zahacza Kubę. Było to bardzo niesportowe zagranie. W końcówce meczu walka bark w bark w naszym polu karnym, nasz obrońca upada wraz z napastnikiem gości i nie wiedzieć czemu ławka Przemszy oczekuje rzutu karnego, ponieważ to nasz obrońca był w tej sytuacji faulowany. Tym sposobem spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem. Mecz był naprawdę wyrównany, chociaż zliczając stuprocentowe sytuacje to nasz zespół miał ich więcej. Po raz kolejny do końca musimy walczyć o zwycięstwo zamiast spokojnie wcześniej zamknąć mecz. Ale trzeba przyznać, że zespół Przemszy postawił nam twarde warunki i na pewno będą się dalej liczyć w walce o awans.

Ostoja rozpoczęła mecz w następującym składzie: Bramkarz: Jakub Surowiec Obrona: Paweł Jędyk, Wojciech Błaszczyk, Łukasz Szczygieł, Kamil Opoka Pomoc: Daniel Wieczorek, Robert Sierka, Kacper Stefański, Rafał Majchrowski Atak: Jakub Machura, Mateusz Mzyk

Zmiany: Sebastian Gruszka za Kacpra Stefańskiego, Tomasz Niedziela za Mateusza Mzyka, Dominik Leszczyński za Jakuba Machurę

W rezerwie pozostali: Michał Jezior, Bartłomiej Woźniakowski, Artur Opeldus

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości